Psi wpis

Argentyna nie jest krajem dla osób bojących się… psów! Jest tu ich od groma, biegają beztrosko po ulicach i są po prostu wszędzie! I niestety nie są to malutkie kundelki, tylko raczej większych gabarytów okazy, często wilczury, labradory albo jakieś mieszańce. Co ciekawe absolutnie nie wyglądają one na psy bezdomne – są w większości nakarmione i zadbane. W sumie tym gorzej dla nas, bo pies pełen sił wydaje się jeszcze bardziej groźny. Dlatego na początku – nie będziemy zgrywać twardzieli – naprawdę się ich baliśmy. Bo jak człowiek widzi takiego dużego psa bez smyczy i kagańca pędzącego w jego kierunku to jest mu naprawdę nie wesoło. Najchętniej brałby nogi za pas, ale wiadomo, że to najgorsze rozwiązanie.

Po pewnym czasie zorientowaliśmy się jednak, że chodzący ulicami ludzie to ostatnia rzecz, jaka może wzbudzić zainteresowanie tych zwierzaków. Traktują ludzi wyłącznie w kategoriach przeszkody na drodze, którą trzeba ominąć. Wykonując ów manewr zdarza im się  czasem człowieka trącić ogonem, a czasem staranować (potrafią np. przejść między nogami, a Ty wtedy dostajesz zawału). Tak jest w większych miastach, gdzie ludzi jest dużo i psy nie zwracają na nich najmniejszej uwagi.
Gorzej jest w mniejszych miejscowościach. Tu wszystko jest atrakcją, ale w większości przypadków zainteresowanie kończy się zwykle na obwąchaniu i radosnym pomerdaniu ogonem. Na szczęście nam nie zdarzyła się żadna przykra sytuacja, ale właścicielka naszego hostelu przyznała, że w nocy psy bywają niebezpieczne. Nie do końca wiem jak pora dnia wpływa na zachowanie zwierząt, bo te psiaki w ciągu dnia wydają się zupełnie nieszkodliwe (a najbardziej nieszkodliwe są oczywiście jak są daleko), jednak wieczorami podobno lepiej nie wchodzić im w paradę.

Staramy się w sytuacji spotkania w cztery oczy zachować spokój, i nie okazywać strachu, jednak trudno nam całkowicie wyzbyć się obaw. Chyba się jednak trochę przyzwyczailiśmy, bo spotkań z czworonogami nie da się tu uniknąć.

Innych „niebezpiecznych” zwierząt na szczęście nie odnotowano.

Drogi Czytelniku! Mamy nadzieję, że znalazłeś tutaj przydatne informacje i że artykuł pomógł Ci zaplanować wyjazd lub zainspirował do ciekawego spędzenia czasu. Możesz wesprzeć nas w dalszej blogowej działalności stawiając nam wirtualną kawę. Dziękujemy za to, że doceniasz naszą pracę.

Na koniec mamy dla Ciebie kilka przydatnych podróżniczych linków i porad.

Polecamy rezerwację noclegów przez wyszukiwarkę Booking.com. To doskonała porównywarka ofert z całego świata. Możesz tu znaleźć obiekty w najlepszych lokalizacjach i najbardziej korzystnych cenach. Wejdź, wyszukaj, porównaj i oszczędzaj.

Jeśli szukasz ciekawych atrakcji turystycznych, lokalnych wycieczek lub chcesz kupić bilety wstępu bez stania w długich kolejkach, koniecznie sprawdź ofertę portalu Get Your Guide. Dzięki niemu odkryjesz nieznane atrakcje, a także oszczędzisz czas i pieniądze.

Naszym ulubionym sposobem podróżowania jest samochód. Daje on nam niezależność i możliwość dotarcia niemal w dowolne miejsce. Dlatego w czasie naszych podróży korzystamy z porównywarki ofert wypożyczalni aut Rentalcars. Możecie w niej znaleźć samochody na całym świecie w najlepszych cenach.