Dzisiejszy dzień minął pod znakiem serpentyn, słońca i zabaw na śniegu… to znaczy na soli.
Od rana na niebie ani jednej chmurki więc można ruszać na podandyjskie szlaki. Zaczęliśmy w miejscowości Purmamarca, której główną atrakcją jest Cerro de los Siete Colores, czyli siedmiokolorowe wzgórze. Ile kolorów ma ono naprawdę trudno stwierdzić, bo każdy liczy inaczej i każdemu wychodziła inna liczba. Jedno jest pewne, trzeba zboczyć z głównej drogi i zatrzymać na chwilę w tej miejscowości. Nie tylko by policzyć kolory, ale także by przejść wąskimi uliczkami i poznać bliżej klimat górskiej Purmamarci.
Pokonanie dalszych 40 kilometrów drogi zajęło nam ponad godzinę, mimo iż była w całości asfaltowa. Cuesta de Lipán to prawdziwy górski wąż wijący się bez końca po okolicznych górach. Serpentyny prowadzą na szczyt na wysokość blisko 4200m n.p.m., by następnie znów opaść ku wielkiej i rozległej dolinie w której znajdują się Salinas Grandes.
Zastanawiam się jak najlepiej opisać czym są Salinas Grandes. Jedni nazywają je solną pustynią, inni wielkim solnym jeziorem, a pozostali solnymi błotami. Wszystkie określenia mają w sobie odrobinę prawdy. Ja jednak uwielbiam myśleć o nich jako o wielkiej pustynnej dolinie zasypanej świeżym śniegiem. Tak właśnie wyglądają. Dopóki nie dotknie się białej substancji lub do czasu kiedy zauważymy specjalne przeręble porobione na powierzchni, trudno uwierzyć, że to nie śnieg, a najprawdziwsza sól.
I jeszcze małe ostrzeżenie dla podróżnych. Jeśli przybywacie do Salinas Grandes w słoneczny dzień, koniecznie weźcie ze sobą okulary przeciwsłoneczne. Są one tu absolutnie niezbędne – pisze to osoba, która takich okularów nienawidzi, nigdy nie nosi i bardzo żałuje że ich nie miała!
Spaleni słońcem i oblepieni solą, wróciliśmy na noc do Tilcary. Karnawał się skończył. Ulice nieco opustoszały, ale pozostały na nich sterty śmieci i zapach rozlanego piwa. Następne tak szalone, głośne i kolorowe dni jak te ostatnie, pewnie dopiero podczas Mistrzostw Świata w piłce nożnej.
Drogi Czytelniku! Mamy nadzieję, że znalazłeś tutaj przydatne informacje i że artykuł pomógł Ci zaplanować wyjazd lub zainspirował do ciekawego spędzenia czasu. Możesz wesprzeć nas w dalszej blogowej działalności stawiając nam wirtualną kawę. Dziękujemy za to, że doceniasz naszą pracę.
Na koniec mamy dla Ciebie kilka przydatnych podróżniczych linków i porad.
Polecamy rezerwację noclegów przez wyszukiwarkę Booking.com. To doskonała porównywarka ofert z całego świata. Możesz tu znaleźć obiekty w najlepszych lokalizacjach i najbardziej korzystnych cenach. Wejdź, wyszukaj, porównaj i oszczędzaj.
Jeśli szukasz ciekawych atrakcji turystycznych, lokalnych wycieczek lub chcesz kupić bilety wstępu bez stania w długich kolejkach, koniecznie sprawdź ofertę portalu Get Your Guide. Dzięki niemu odkryjesz nieznane atrakcje, a także oszczędzisz czas i pieniądze.
Naszym ulubionym sposobem podróżowania jest samochód. Daje on nam niezależność i możliwość dotarcia niemal w dowolne miejsce. Dlatego w czasie naszych podróży korzystamy z porównywarki ofert wypożyczalni aut Rentalcars. Możecie w niej znaleźć samochody na całym świecie w najlepszych cenach.
Podobał Ci się nasz artykuł? Kliknij "Lubię to!", "Udostępnij" lub oceń go!