Setki tysięcy lat temu od księżyca oderwał się olbrzymi fragment skalny. Powstały w ten sposób meteoryt po pewnym czasie uderzył w Ziemię, gdzieś na terytorium współczesnego, północnego Omanu. W skalnej, pustynnej powierzchni wytworzyła się ogromna pieczara. Miejsce to na swój dom wybrał najstraszniejszy z dżinów – szatan, a miejsce zyskało miano Bait Al Afreet, czyli domu diabła.
Taką historię powstania Bimmah Sinkhole można stworzyć na podstawie legend, które od pokoleń przekazują sobie lokalni mieszkańcy tych terenów. Między innymi przez te opowieści Bimmah Sinkhole stało się jedną z największych, a jednocześnie najłatwiej dostępnych atrakcji turystycznych Omanu.
Niestety prawda o Bimmah Sinkhole nie ma nic wspólnego z księżycowym meteorytem, ani czarcią pieczarą. Spadająca Gwiazda (Hawiyat Najm), jak zwana jest przez Omańczyków, to dość typowy przykład leja krasowego. Powstał on w wyniku wymywania przez wodę podziemnych, łatwo rozpuszczających się skał wapiennych. W ten sposób po ziemią utworzyła się jaskinia. Gdy osiągnęła wielkość około 50 na 70 metrów, jej strop się zawalił i powstała obecnie znana forma Bimmah Sinkhole.
Miejsce to zwane jest także zielonym lub błękitnym okiem Omanu. To ze względu na kolor wody, która wypełnia dno Bimmah Sinkhole. Ten piękny efekt to wynik kamienistego podłoża i mieszającej się słonej wody morskiej ze słodkowodnymi dopływami.
Bimmah Sinkhole znajduje się w specjalnie utworzonym Parku Hawiyat Najm. To ogrodzony teren wyraźnie kontrastujący z okolicznym krajobrazem. Pośrodku kamienistego pustkowia niespodziewanie wyrasta zielona oaza z palmami, kwiecistymi krzewami, szerokimi alejkami, ławkami, altanami, toaletami a nawet placem zabaw. Mimo tego wyjątkowego wyglądu, a może właśnie dzięki niemu, park przyciąga turystów nie tylko zagranicznych, ale także lokalnych, którzy bardzo lubią spędzać tutaj czas.
W samym centrum tego nierealnego świata znajduje się ogrodzona niskim kamiennym murkiem główna atrakcja – Bimmah Sinkhole. Na dno leja krasowego prowadzą długie i nieco szpecące całość betonowe schody.
W weekendy to bardzo popularne wśród Omańczyków miejsce pikników i grilli. Robi się wtedy tłoczno, dlatego warto przyjechać w czasie omańskiego tygodnia pracy (niedziela – czwartek). Zdarza się, że ochrona pozwala przenocować turystom na terenie Parku – dlatego możecie czasem zobaczyć namiot rozbity gdzieś na uboczu, pod ogrodzeniem. Przed parkiem znajduje się całkiem spory parking.
Niewielkie jezioro z kolorową wodą na dnie leja krasowego jest rzeczywiście prawdziwą perełką. Udało nam się odwiedzić to miejsce z samego rana, więc mieliśmy je właściwie na wyłączność. Zdecydowanie warto zrobić wczesną pobudkę! Z czasem jednak ludzi przybywa, wszyscy chcą się wykąpać w tych wyjątkowych okolicznościach. Niektórzy korzystają także z rybiego spa. Dziesiątki niewielkich ryb zamieszkujących jezioro, czekają tylko na śmiałków, którzy zanurzą się w wodzie i na chwilę znieruchomieją. Pedicure w cenie biletu gwarantowany!
Najbardziej odważni i żądni adrenaliny decydują się na skoki z wysokości. Wygląda to niezwykle efektownie, ale i niebezpiecznie. Podobno w najgłębszym miejscu woda ma nawet 20 metrów głębokości… Niby więc warunki do skoków dobre, ale przed wejściem ogromna tablica ostrzega, że władze nie odpowiadają za żadne wypadki na terenie Parku.
Bimmah Sinkhole było jednym z ostatnich miejsc jakie odwiedziliśmy w czasie naszego niemal trzytygodniowego pobytu w Omanie. Może dlatego nie wywarło na nas wyjątkowego wrażenia. Przyzwyczailiśmy się do miejsc dzikich i odludnych. Tymczasem zamknięty, uporządkowany i zielony park nijak nie licował z tym czego się spodziewaliśmy i co widzieliśmy wcześniej. Fakt, dużą przyjemnością była poranna kąpiel w ukrytym jeziorze, ale betonowe schody, kamienny murek i całe otoczenie sprawiło, że szybko odjechaliśmy w kierunku kolejnych pięknych i mniej turystycznych atrakcji.
Jestem pewien, że swoją popularność Bimmah Sinkhole zawdzięcza nie tylko swojej wyjątkowości, ale też łatwości dostania się do tego miejsca. W przeciwieństwie do wielu miejsc w Omanie bez problemów dojedziemy tu zwykłym samochodem, a dojście do basenu nie będzie wymagało żadnego wysiłku.
Park Hawiyat Najm Park, w którym znajduje się Bimmah Sinkhole, zlokalizowany jest około 130 km na południowy-wschód od Maskatu. Z autostrady nr 17 należy zjechać w miejscowości Dibab i kierować na Hawiyat Najm Park.
Koordynaty GPS parkingu: 23.036815 N, 59.070207 E
Godziny otwarcia: codziennie od 8 do 20
Wstęp: darmowy
Odpowiedni strój: Trzeba pamiętać, że Oman to kraj muzułmański i obowiązują inne zasady ubioru niż w Europie. Kobiety nawet w stroju kąpielowym powinny mieć zasłonięte ramiona i kolana. Popularne są kąpielowe legginsy i koszulki. Mężczyźni zamiast slipek powinni nosić szorty. Nie znaczy to, że nawet w Bimmah Sinkhole nie spotkacie dziewczyn w bikini. Owszem, pewnie spotkacie. Ale sami tego nie róbcie. Podróżując zawsze szanujcie zwyczaje kraju w którym jesteście.
Przeczytaj także nasz artykuł z praktycznymi informacjami o Omanie.
Drogi Czytelniku! Mamy nadzieję, że znalazłeś tutaj przydatne informacje i że artykuł pomógł Ci zaplanować wyjazd lub zainspirował do ciekawego spędzenia czasu. Możesz wesprzeć nas w dalszej blogowej działalności stawiając nam wirtualną kawę. Dziękujemy za to, że doceniasz naszą pracę.
Na koniec mamy dla Ciebie kilka przydatnych podróżniczych linków i porad.
Polecamy rezerwację noclegów przez wyszukiwarkę Booking.com. To doskonała porównywarka ofert z całego świata. Możesz tu znaleźć obiekty w najlepszych lokalizacjach i najbardziej korzystnych cenach. Wejdź, wyszukaj, porównaj i oszczędzaj.
Jeśli szukasz ciekawych atrakcji turystycznych, lokalnych wycieczek lub chcesz kupić bilety wstępu bez stania w długich kolejkach, koniecznie sprawdź ofertę portalu Get Your Guide. Dzięki niemu odkryjesz nieznane atrakcje, a także oszczędzisz czas i pieniądze.
Naszym ulubionym sposobem podróżowania jest samochód. Daje on nam niezależność i możliwość dotarcia niemal w dowolne miejsce. Dlatego w czasie naszych podróży korzystamy z porównywarki ofert wypożyczalni aut Rentalcars. Możecie w niej znaleźć samochody na całym świecie w najlepszych cenach.
Podobał Ci się nasz artykuł? Kliknij "Lubię to!", "Udostępnij" lub oceń go!
W grudniu właśnie szukałam ofert do Omanu, ale w końcu nic z tego nie wyszło, ale teraz znowu wracam w myślach do tej destynacji:) Choć nie wiem czy, patrząc na obecną sytuację polityczną, jest to nadal bezpieczny kierunek….
Nie można patrzeć na Oman przez pryzmat wojen na Bliskim Wschodzie. To spokojny i pokojowy kraj. Prędzej niż wojny obawiałbym się śmierci obecnego Sułtana… to może, ale oczywiście nie musi, zmienić trochę oblicze Omanu.
No i wykrakałem 🙁 Sułtan zmarł. Na szczęście natychmiast wybrali następcę i już zapowiedział, że będzie kontynuował politykę poprzednika, więc jest nadzieja, że Oman nadal będzie się dobrze rozwijał i będzie bardzo bezpieczny.
Piękne zdjęcia i miejsce! Oman chciałam odwiedzić już parę lat temu, kiedy pracował tam mój przyjaciel. Teraz mieszka w Europie, więc temat ucichł. Niemniej, marzę o tej podróży.
Życzymy szybkiej realizacji marzeń, póki Oman nie jest jeszcze odkryty przez miliony turystów 🙂
Lubię miejsca związane z legendami, chociaż czasami niewiele mają z nimi wspólnego.
Na pedicure wykonane przez rybki bym się nie zdecydowała.
Ciekawy park, gdyby pojawił się na trasie mojej podróży to pewnie bym go zobaczyła.Chociaż osobiście lubię mniej cywilizowane miejsca.
Twoje relacje z Omanu zachęcają do odwiedzenia tego kraju-)
My też woleliśmy te dzikie omańskie miejsca… Jestem pewien, że Oman będzie się Wam podobał jeśli się kiedyś wybierzecie 🙂
Fajny ten Oman na Waszych zdjęciach 🙂
Dzięki @patrykzieliski:disqus ! Było super, prawie tak jak w Waszej Szkocji… tylko trochę cieplej 😉
Akurat spojrzałem na pogodę w Omanie i deszczyk 😀 ale faktycznie cieplej 😀
W Maskacie dziś było pięknie, słonecznie… ale smutno. Ich ukochany Sułtan zmarł 🙁