Čičmany to podobno najbardziej znana słowacka wieś. Otoczona Górami Strażowskimi i Małą Fatrą, położona w południowej części Doliny Rajeckiej, słynie z drewnianych domów pomalowanych w białe, geometryczne wzory. Brązowe chaty wyglądają niczym wyjęte z bajki, jak lukrowane domki z piernika. Nic więc dziwnego, że miejscowość przyciągają turystów z całego świata. Na szczęście mimo ogromnej popularności Čičmany to miejsce, w którym zatrzymał się czas i gdzie tradycja skutecznie opiera się komercji!
Wykorzystywanie wapna do malowania domów jest praktyką stosowaną na terenach całej Europy środkowo-wschodniej. Ściany wewnętrzne bieliło się dla utrzymania higieny, gdyż wapno ma właściwości dezynfekcyjne. Natomiast malowanie drewna na zewnątrz miało zapobiegać jego pękaniu, a także nagrzewaniu w czasie upalnych dni i chronić przed wilgocią.
Pierwsze malowidła w Čičmanach pojawiły się już 200 lat temu, ale na początku XIX wieku zdobiono jedynie narożniki domów. Z czasem wzory zaczęły pojawiać się także wokół okien i drzwi. Nie wszystkie budynki, które podziwiamy dziś, są jednak aż tak wiekowe ponieważ wiele z nich zostało zniszczonych w pożarach, które aż trzykrotnie nawiedzały Čičmany na początku XX wieku. W największym z nich, w 1921 roku, spalonych zostało aż 49 chat.
W odbudowę wsi zaangażował się wówczas jeden z najbardziej znanych słowackich architektów – Dušan Samo Jurkovič, który był również ogromnym pasjonatem sztuki ludowej. Zadbał o to, by domy zrekonstruowano z jak największą starannością i dbałością o szczegóły. Prace zakończyły się w 1928 roku i wtedy ogłoszono konkurs na najpiękniej pomalowany dom. To rozbudziło kreatywność lokalnych gospodyń. Sięgnęły one po wzory wykorzystywane w tutejszych haftach zdobiących stroje ludowe czy obrusy i przeniosły je na ściany domów.
W czasach komunizmu próbowano zniszczyć tradycję budując we wsi betonowe domy, ale mieszkańcy nie dali za wygraną. W 1977 roku uznano chaty za pomnik ludowej architektury, a 36 domów otrzymało status narodowych pamiątek kultury. Najlepiej zachował się piętrowy Dom Radena (Radenov dom) oraz sąsiedni parterowy Dom Grzegorza (Gregorov dom), w których znajduje się muzeum i stała ekspozycja etnograficzna.
Przeczytaj także nasz artykuł o polskiej malowanej wsi Zalipie.
Ornamenty, którymi ozdabiane są drewniane chaty w Čičmanach, nie są przypadkowe. Początkowo geometryczne wzory ograniczały się do linii, fal i krzyżyków. Później zaczęto wykorzystywać wzory z tradycyjnych haftów, które popularne są w całym kraju. Obecnie można je znaleźć na pamiątkach, a nawet kaskach słowackich bramkarzy w hokeju na lodzie! Wiele z tych ornamentów ma swoje konkretne nazwy. Spacerując po Čičmanach znajdziemy na domach między innymi baranie rogi, koguty, łączone serduszka i kultowe kurze dupki!
Wioska Čičmany wyraźnie podzielona jest na dwie części. Čičmany dolne to dziś około 130 malowanych domów i budynków gospodarczych, a Čičmany górne – współczesne domy murowane. W centrum na wzniesieniu usytuowany jest barokowy, rzymskokatolicki kościół z 1669 roku. Drewniane domy ulokowane są wzdłuż głównej ulicy, a także wzdłuż ulic poprzecznych od niej odchodzących. Najlepiej po prostu zostawić auto na parkingu i spacerować niespiesznie po niewielkiej wsi. Należy przy tym pamiętać, że większość domów to domy prywatne, w których toczy się normalne życie.
W Domu Radena urządzono stałą ekspozycję poświęconą miejscowej kulturze. Można w nim zobaczyć jak wyglądało życie wielopokoleniowej rodziny, gdzie pod jednym dachem mieszkali gazda z gaździną, a także ich żonaci synowie i synowe z dziećmi. Po drugiej stronie, w drewnianej chałupie, znajduje się mini skansen z oryginalnie wyposażonymi izbami, a obok sklep z pamiątkami i kawiarnia.
Jadąc do Čičmanów zastanawialiśmy się czy słowacka wioska prezentuje się w rzeczywistości tak dobrze jak na zdjęciach. Obawialiśmy się, że domów jest niewiele i że trudno będzie je znaleźć, a na domiar złego okaże się, że dziś już mało kto dba o malunki. Na szczęście wszystkie te obawy okazały się nieuzasadnione. Skupione wokół głównej ulicy domy robią ogromne wrażenie. Jest ich w sumie 130, a każdy bogato zdobiony geometrycznymi wzorami. Malunki odnawiane są co roku, najczęściej po zimie. Jednocześnie nie jest to skansen, więc w niektórych gospodarstwach na co dzień mieszkają ludzie.
Przeczytaj także nasz tekst o słowackim Zamku Orawskim.
Čičmany położone są niecałe 90 kilometrów od granicy z Polską, na wysokości Beskidu Żywieckiego. Droga od przejścia granicznego w Zwardoniu powinna zająć około 1,5 godziny w jedną stronę w zależności od natężenia ruchu. Całość trasy na tym odcinku nie jest objęta opłatami, a zatem nie ma konieczności kupowania winiet samochodowych na przejazd przez Słowację.
W miejscowości znajdują się dwa nieduże parkingi. Jeden zaraz za zjazdem z głównej drogi, drugi w samym środku wsi, tuż przy lokalnym Centrum Informacji Turystycznej.
Drogi Czytelniku! Mamy nadzieję, że znalazłeś tutaj przydatne informacje i że artykuł pomógł Ci zaplanować wyjazd lub zainspirował do ciekawego spędzenia czasu. Możesz wesprzeć nas w dalszej blogowej działalności stawiając nam wirtualną kawę. Dziękujemy za to, że doceniasz naszą pracę.
Na koniec mamy dla Ciebie kilka przydatnych podróżniczych linków i porad.
Polecamy rezerwację noclegów przez wyszukiwarkę Booking.com. To doskonała porównywarka ofert z całego świata. Możesz tu znaleźć obiekty w najlepszych lokalizacjach i najbardziej korzystnych cenach. Wejdź, wyszukaj, porównaj i oszczędzaj.
Jeśli szukasz ciekawych atrakcji turystycznych, lokalnych wycieczek lub chcesz kupić bilety wstępu bez stania w długich kolejkach, koniecznie sprawdź ofertę portalu Get Your Guide. Dzięki niemu odkryjesz nieznane atrakcje, a także oszczędzisz czas i pieniądze.
Naszym ulubionym sposobem podróżowania jest samochód. Daje on nam niezależność i możliwość dotarcia niemal w dowolne miejsce. Dlatego w czasie naszych podróży korzystamy z porównywarki ofert wypożyczalni aut Rentalcars. Możecie w niej znaleźć samochody na całym świecie w najlepszych cenach.
Podobał Ci się nasz artykuł? Kliknij "Lubię to!", "Udostępnij" lub oceń go!
Jakie to piękne ! Uwielbiam oglądać takie chatki 😉
@aleksandraperchlak:disqus a znasz polskie Zalipie? 🙂
Takie malowane domy zawsze robią na mnie wrażenie!
@disqus_A059fxXYzG:disqus a znasz polskie Zalipie? 🙂 Pisaliśmy o nim w jednym z poprzednich wpisów 🙂
O rany, jak to malowniczo wygląda- po prostu bosko! Koniecznie muszę się tam wybrać:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
@mycoffeetime:disqus jeśli akurat będziesz planować wyjazd na Słowację, to na pewno Cziczmany warto uwzględnić w planach. To podobno najpiękniejsza słowacka wieś 🙂
Faktycznie na pierwszy rzut oka od razu miałam przed oczami pierniki i chatki z nich takie jak szykujemy przed świętami Bożego Narodzenia. Piękne zdjęcia i bardzo ciekawy opis.
@szlakzaszlakiem:disqus bardzo się cieszymy, że Ci się podoba 🙂
W pierwszej chwili myślałam, że chodzi o kulinarne piernikowe domki 🙂 Ciekawy pomysł na takie ozdabianie, tylko by ktoś przypadkiem ich nie zjadł.
@aleksandrarkstupera:disqus to fakt, wyglądają smakowicie 😉
Bardzo ciekawe miejsce u naszych sąsiadów! Dziękujemy za rekomendację!
Bardzo się cieszymy że Wam się podoba i oczywiście polecamy, jeśli tylko będziecie mieli w planach wizytę w tych okolicach 🙂
Bardzo ciekawa wioska. 130 domów i co roku odnawiane malunki.
Na dodatek to nie skansen. Wzory niesamowite, pewnie bym tam spędziła sporo czasu.
Niezwykle malownicze miejsce, nie byłam i zapisuję w kajecie.
Może wszystkich zaraza nie pochłonie.
@irenaowsiska:disqus nawet nie mów takich rzeczy…bo ostatnio trochę u nas panika rośnie (przynajmniej u mnie). Już nawet nie tyle sam wirus przeraża, ile totalny chaos w kraju. Ale zostawmy ten smutny temat na boku! Dopisuj do listy i niech się jak najszybciej uda zrealizować ten plan 🙂
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Nigdy nie słyszałam o tym miejscu, a jest zachwycające. Aż 130 domów! Coś niesamowitego. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad wyjazdem na Słowację, a ten wpis jeszcze bardziej mnie do tego przekonuje. Pozdrawiam
@disqus_dmvuzLFE0m:disqus rzeczywiście skala robi wrażenie 🙂 Tym bardziej, że nie jest to skansen 🙂 Przed wizytą w Cicmanach zastanawialiśmy się czy warto tam jechać bo może domów jest niewiele – tym bardziej, że na zdjęciach w internecie powtarzały się te same ujęcia, ale na miejscu okazało się, że absolutnie warto. Także bardzo polecamy 🙂
Słowacja jak zawsze ciekawa i zachwycająca!
@inesormaczyk:disqus a zupełnie nieznana, prawda??
Wow, nigdy nie słyszeliśmy o tym miejscu! Pięknie to wygląda! Dzięki za rekomendację, zapisujemy sobie miejsce do odwiedzenia 🙂
Warto, zwłaszcza gdy się jest na Słowacji lub Beskidzie Żywieckim.