Na to pytanie, po zeszłorocznych lotach na drugi koniec świata, mamy tylko jedną odpowiedź – jak najszybciej i jak najtaniej. A tym razem, w przeciwieństwie do podróży na Nową Zelandię, wybór był dużo bardziej zróżnicowany. Więcej tras (przez Włochy, Francję, Holandię lub Turcję – w Europie i USA lub Brazylię za oceanem), więcej linii lotniczych (KLM, Air France, Alitalia, American Airlines) i jak się okazało większa rozpiętość cenowa.
Gdy zaczynaliśmy poszukiwania biletów, radość sprawiały nam kombinacje przy których musieliśmy płacić około 4000zł za osobę. Z czasem zeszliśmy do 3700zł w ofercie Alitalia. Nie daliśmy jednak za wygraną. Zaczęliśmy trochę kombinować, bo wiedzieliśmy że da się taniej, gdyż koło nosa przeszła nam promocja KLM, w której bilety do Buenos Aires kosztowały niecałe 2900zł! Zaczęliśmy sprawdzać połączenia z innych miast… i to był strzał w dziesiątkę. Promocja KLM w Polsce się skończyła, ale w Niemczech jeszcze trwała. Ostatecznie udało się ustrzelić lot Berlin – Buenos Aires – Berlin za 2600zł. W drodze na wakacje będziemy mieli krótkie przystanki w Amsterdamie i Sao Paulo, a wracając tylko w stolicy Holandii. W każdą stronę cała podróż, od pierwszego startu do ostatniego lądowania, zajmie tylko nieco ponad 20 godzin, czyli praktycznie optymalnie (najszybsze połączenia mają około 18 godzin). Pozostaje oczywiście kwestia dotarcia do Berlina, ale przy oszczędności rzędu 1100zł na osobę, wydaje się to tylko drobnostką.
Poszukiwanie najbardziej optymalnych kosztowo i czasowo połączeń zajęło nam 3-4 dni. Może i długo, ale nie ma się gdzie spieszyć. Warto szperać i wybrzydzać. No chyba, że widzicie jakąś super promocję – wtedy kupujcie, bo pewnie szybko się skończy.
Drogi Czytelniku! Mamy nadzieję, że znalazłeś tutaj przydatne informacje i że artykuł pomógł Ci zaplanować wyjazd lub zainspirował do ciekawego spędzenia czasu. Możesz wesprzeć nas w dalszej blogowej działalności stawiając nam wirtualną kawę. Dziękujemy za to, że doceniasz naszą pracę.
Na koniec mamy dla Ciebie kilka przydatnych podróżniczych linków i porad.
Polecamy rezerwację noclegów przez wyszukiwarkę Booking.com. To doskonała porównywarka ofert z całego świata. Możesz tu znaleźć obiekty w najlepszych lokalizacjach i najbardziej korzystnych cenach. Wejdź, wyszukaj, porównaj i oszczędzaj.
Jeśli szukasz ciekawych atrakcji turystycznych, lokalnych wycieczek lub chcesz kupić bilety wstępu bez stania w długich kolejkach, koniecznie sprawdź ofertę portalu Get Your Guide. Dzięki niemu odkryjesz nieznane atrakcje, a także oszczędzisz czas i pieniądze.
Naszym ulubionym sposobem podróżowania jest samochód. Daje on nam niezależność i możliwość dotarcia niemal w dowolne miejsce. Dlatego w czasie naszych podróży korzystamy z porównywarki ofert wypożyczalni aut Rentalcars. Możecie w niej znaleźć samochody na całym świecie w najlepszych cenach.
Podobał Ci się nasz artykuł? Kliknij "Lubię to!", "Udostępnij" lub oceń go!
Dzięki za odpowiedź.
Ze strony Comapa wynika, że wycieczka teraz to 30000 CLP. Tragedii nie ma. Do przemyślenia.:)
Będę wdzięczny za ten kontakt, ale nie chciałbym publicznie zostawiać namiarów. Jest tu gdzieś jakiś kontakt do Ciebie?
Pozdrawiam
Hej,
Dzięki za miłe słowa.
Odpowiadając na Twoje pytania. Pociąg po argentyńskiej stornie PN Iguazu jest „darmowy” to znaczy w cenie biletu wstępu do parku. Całą jego trasę można też przejść pieszo, ale w upalny i wilgotny dzień może to być męczące. Nie warto jechać z Estacion Central do Estacion Cataratas – to malutki kawałek i tu polecam spacer. Jeśli jest gorąco warto podjechać z Estacion Cataratas do Estacion Garganda del Diablo lub przynajmniej wrócić w ten sposób.
Tu mapka ułatwiająca orientację po stronie argentyńskiej: http://news.iguazuargentina.com/downloads/mapa_area_cat.jpg
Bo brazylijskiej stronie zamiast pociągu jest autobus – również “darmowy”; czyli w cenie biletu wstępu.
Cena rejsu statkiem “Melinka”; na Isla Magdalena jest podana oczywiście w obie strony. Nie ma możliwości podróży w jedną 🙂 Nie wolno zostawać na wyspie poza zorganizowanymi rejsami. Z tego co pamiętam na samej wyspie przebywa się około 1,5 godziny.
Jeśli chodzi o namiary na cinkciarzy w Buenos Aires, to muszę odszukać ich wizytówki, no i z wiadomych względów dane podam tylko w wiadomości prywatnej. Ale szczerze myślę, że ryzyko trafienia na oszustów jest minimalne.
Pozdrawiam i w razie dodatkowych pytań z chęcią służę pomocą.
Cześć
Fajny blog i konkretne informacje, ale mam kilka pytań. Ile kosztuje pociąg po PN Iguazu? Cena na wyspę Magdaleny podana jest w dwie czy jedną stronę? I na deser proszę o namiary na sprawdzonych cinkciarzy w Buenos.:) Pozdrawiam
Zarówno jadąc do Argentyny jak i na Nowej Zelandii korzystaliśmy z przewodników National Geographic (oba po polsku). Niestety nie byliśmy z nich super zadowoleni. Myślę, że lepszym pomysłem jest zakup jakiś przewodników w języku angielskim – np. Lonely Planet.
W razie jakiś dodatkowych pytań z chęcią służymy odpowiedzią.
Witam
świetna sprawa :). Planujemy swoją wyprawę, co prawda krótsza. Bardzo proszę o podanie z jakiego przewodnika po Argentynie korzystaliście, ponieważ aktualnie nie widzę niczego ciekawego. Z góry dziękuję za wiadomość.
Pozdrawiam,
Asia
To fakt, przygotowania w lesie! Mamy sporo dylematów dotyczących tego gdzie pojechać (polecieć?) i co zobaczyć, bo wszystkiego w 4 tygodnie się nie da. I oczywiście nie możemy się zdecydować, a ta decyzja warunkuje wyznaczenie trasy i wykupienie odpowiednich biletów – autokarowych lub lotniczych.
Ale lada dzień powinno się wszystko wyklarować 🙂
Luty coraz bliżej, a na froncie przygotowań cisza… Czekam na nowe wiadomości, jak i relację z samej wyprawy, bo wygląda na to, że depczę Wam trochę po piętach (oczywiście przypadkowo ;)). Pozdrawiam!