Jak wypożyczyć samochód? Odpowiedź na to pytanie wydaje się z pozoru bardzo łatwa. Ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach, a nieodpowiednie decyzje mogą nie tylko zepsuć wakacje, ale i zrujnować nasz portfel.
Nie będzie przesadą, jeśli napiszemy, że prawie zawsze wynajmujemy auto planując jakiś wyjazd. Własny samochód pozawala nam dotrzeć do wymarzonych miejsc we własnym tempie i dowolnie wybraną drogą. Z usług wypożyczalni aut korzystaliśmy już w wielu krajach, między innymi w Maroko, Portugalii, Chile, Azerbejdżanie czy na Nowej Zelandii. Chcemy podzielić się z Wami naszymi doświadczeniami i dobrymi praktykami. Jeśli jeszcze nigdy nie wypożyczaliście samochodu, mamy nadzieję, że nasze rady przydadzą się Wam przy najbliższej takiej okazji. A jeśli macie już jakieś doświadczenia w tej kwestii, z chęcią o nich przeczytamy, jeśli podzielicie się nimi w komentarzach.
Szukając samochodu do wypożyczenia musicie pamiętać o dwóch podstawowych zasadach. Przede wszystkim nie zostawiajcie tej kwestii na ostatnią chwilę. Rezerwacja z wyprzedzeniem pozwoli Wam nie tylko zaoszczędzić sporo pieniędzy, ale także da znacznie większy wybór zarówno modeli jak i samych wypożyczalni. Zatem nie czekajcie zbyt długo z decyzją. Jeśli znacie wstępnie swoje plany i zarezerwowaliście już samolot, w drugiej kolejności warto skoncentrować się na samochodzie.
Stosujcie porównywarki cen. Nigdy nie poprzestawajcie na sprawdzeniu oferty jednej firmy. Różnice cen na podobne samochody, w tym samym okresie, w różnych firmach mogą być olbrzymie. W dzisiejszych czasach z pomocą oczywiście przychodzi nam internet i strony na których za jednym kliknięciem można sprawdzić co nam się najbardziej opłaca. Jednymi z popularniejszych portali tego typu są Rentalcars, Kayak czy Skyscanner.
Od pewnego czasu podobne usługi można znaleźć także na stronach linii lotniczych, które po rezerwacji biletu na samolot podsuwają też ciekawe oferty wypożyczalni aut. Zazwyczaj jednak są to jedynie propozycje kilku największych firm, które pośrednio nawiązały współpracę z liniami lotniczymi. Dlatego nie warto ograniczać się do pierwszej oferty na takiej stronie i sięgnąć też głębiej, zwłaszcza gdy z jakiś powodów nie mogliśmy zarezerwować samochodu z wyprzedzeniem. Małe lokalne firmy, które nie zawsze występują w porównywarkach cen, mogą być dobrym rozwiązaniem w takim przypadku. Ich oferta może być bardzo konkurencyjna. Należy jednak uważać, bo często mniejsza firma oznacza mniejsze bezpieczeństwo (choć nie jest to regułą!). Dlatego przed wyborem takiego pośrednika koniecznie przeczytajcie choć kilka opinii o firmie w Internecie.
Znaleźliście już najlepszą i najtańszą ofertę? To świetnie! Ale czy na pewno jest ona najlepsza? Czy zwróciliście uwagę na szczegóły umowy i na wszystkie zapisy „małym drukiem”? No właśnie – na co trzeba zwracać szczególną uwagę przy ostatecznej decyzji wypożyczenia auta?
Lokalizacja wypożyczalni – w dużych miastach wypożyczalnie zazwyczaj mają dwie główne siedziby. Jedną na lotnisku i drugą gdzieś w centrum. Warto porównać czy w ramach jednej firmy ceny nie różnią się w zależności od lokalizacji. Trzeba przemyśleć co nam się bardziej opłaca. Na przykład, gdy wypożyczamy auto na wiele dni po prostu kierujemy się tańszą ofertą. Ale gdy chcemy mieć samochód tylko na dobę, a oferta lotniskowa jest nieco droższa od tej miejskiej, dojazd do centrum może się zupełnie nie opłacać.
Miejsce zwrotu – przylatujecie do Lizbony, a wracacie do Polski z Porto? Sprawdźcie co na to wypożyczalnia! Zazwyczaj za zwrot samochodu w innej lokalizacji firmy pobierają dodatkowe opłaty. Ale są też firmy np. w Wielkiej Brytanii, USA czy Kanadzie, które za to, że „przewieziecie” im samochód z jednej miejscowości do drugiej dadzą Wam dodatkowy rabat (nie mówiąc już o portalach które poszukują kierowców do przetransportowania aut za darmo). Jednym ograniczeniem w takim wariancie może być czas, bo zwykle auto musi być w punkcie docelowym w określonym dniu.
Godziny wypożyczenia i zwrotu auta – warto porównać godziny pracy wypożyczalni z czasem, w którym chcemy odebrać i zwrócić auto. Sprawdźcie, czy jeśli godziny te się nie pokrywają, to firma nie doliczy Wam dodatkowej opłaty.
Musicie też pamiętać, że wypożyczalnie rozliczają się zazwyczaj w trybie dobowym. Jeśli więc wypożyczycie samochód o godzinie 15:00, a planujecie oddać o 16:00 następnego dnia to najprawdopodobniej zapłacicie za całe dwie doby.
Limit kilometrów – będziecie dużo jeździć? To przeczytajcie uważnie umowę i zobaczcie, czy wypożyczalnia nie zastrzega sobie dobowego limitu kilometrów, który możecie przejechać w ramach podstawowej opłaty. Jeśli tak jest, a Wy wyjeździcie większy dystans, to za każdy kilometr zapłacicie dodatkową sumę i to zazwyczaj nie małą! My przy wypożyczaniu zawsze unikamy limitu kilometrów – bardzo nie lubimy tego ograniczenia!
Wiek kierowcy – młodzi mają gorzej. Jeśli nie macie 21 lat, w wielu krajach w ogóle nie wypożyczycie samochodu! Jeśli nie ukończyliście 25 lat to zazwyczaj możecie spodziewać się, że Wasza oferta będzie droższa niż osoby starszej.
Przekraczanie granicy – gdy wypożyczaliśmy auto w Argentynie i chcieliśmy pojechać nim do Chile, chwile zajęło nam znalezienie firmy, która na to pozwoli i nie naliczy sobie za taką możliwość miliona monet. Jeśli macie podobny plan i zamierzacie podróżować po różnych państwach, upewnijcie się jakie są warunki takiej podróży w wybranej przez Was firmie.
Dodatkowy kierowca – zazwyczaj w podstawowej cenie wynajmu auta prawo do jego kierowania ma tylko osoba wypożyczająca. Jeśli chcecie mieć zmiennika za kółkiem, musicie to zgłosić wypożyczalni, co najprawdopodobniej będzie wiązało się z dodatkową opłatą za każdy dzień. Nigdy nie ryzykujcie sadzaniem za kierownicą osoby, która nie została zgłoszona w wypożyczalni. W przypadku jakiegokolwiek incydentu drogowego z Waszym udziałem, będzie się to wiązało z brakiem ubezpieczenia, a co za tym idzie koniecznością pokrycia wszystkich szkód z Waszej kieszeni.
Polityka paliwowa – zazwyczaj wypożyczalnie stosują politykę „full – full” lub jej pochodne. Innymi słowy dostajecie samochód z pełnym bakiem i w takim samym stanie macie go oddać. Nam zdarzało się czasem, że dostawaliśmy auto zatankowane w połowie i takie też potem zwracaliśmy.
Starajcie się unikać sytuacji, gdy przy zwrocie w samochodzie będzie mniej paliwa niż przy wypożyczaniu. Firma policzy sobie wówczas za brakujące paliwo (i to sporo drożej niż na stacji benzynowej) oraz doliczy opłatę serwisową.
Warunki anulacji – większość renomowanych wypożyczalni pozwala na darmową anulację do 48 godzin przed terminem odbioru samochodu. Warto sprawdzić jakie koszty poniesiecie, gdy będziecie chcieli zrezygnować z usługi później.
Pamiętajcie też by w razie opóźnienia przy odbiorze auta poinformować wypożyczalnię. W przeciwnym razie firma może anulować naszą rezerwację i dodatkowo naliczyć Wam opłaty zgodne z zawartą umową.
Najważniejszym i zarazem często najbardziej skomplikowanym elementem każdej umowy z wypożyczalnia samochodów jest kwestia ubezpieczenia. Zazwyczaj w cenie większość wypożyczalni oferuje jednie podstawowe gwarancje. Przyjrzyjmy się zatem bliżej rodzajom ubezpieczenia i ich zasadom.
Third party insurance (TPI, TPL) – to odpowiednik polskiego OC, czyli obowiązkowego ubezpieczenia od uszkodzeń czyjegoś mienia. Obejmuje uszkodzenia pojazdu z winy innych kierujących, ale nie obejmuje szkód z winy kierującego.
Collision damage waiver (CDW, DW, LDW) – to odpowiednik polskiego Autocasco (AC), czyli dobrowolnego ubezpieczenia od uszkodzeń naszego pojazdu spowodowanych z Waszej winy. Zazwyczaj z wpisaną kwotą excess czyli sumą do jakiej będziecie odpowiadać w przypadku uszkodzenia Waszego pojazdu. Im większa suma na umowie tym więcej będziecie musieli zapłacić wypożyczalni, gdy zdarzy się wypadek. Dopiero powyżej tej sumy odpowiedzialność przejmuje ubezpieczyciel.
Bardzo istotnym elementem tego ubezpieczenia jest jego zakres. Warto sprawdzić, czy obejmuje cały pojazd, czy są z niego wyłączone na przykład opony, szyby czy lusterka.
Super Collision damage waiver (SCDW) – to forma ubezpieczenia CDW ze zniesionym wkładem własnym i włączeniami z zakresu ubezpieczenia. Najkorzystniejsza dla wypożyczającego i oczywiście najdroższa z form ubezpieczenie AC.
Theft insurance (TP, TW, TPC) – to ubezpieczenie od kradzieży auta. Podobnie jak ubezpieczenie CDW ogranicza odpowiedzialność finansową za kradzież auta do określonej kwoty. Im jest ona większa w umowie tym więcej będziecie musieli zapłacić wypożyczalni w przypadku kradzieży samochodu podczas jego wypożyczenia.
W niektórych krajach takich jak USA czy Australia wykupienie pełnego ubezpieczenia jest niemal koniecznością, a udział własny może sięgać nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
Gdy już wybraliście wypożyczalnię i konkretną ofertę oraz zarezerwowaliście auto, nie pozostaje nic innego jak je odebrać. Co musicie mieć by tego dokonać?
Prawo jazdy – bez tego oczywiście nikt Wam auta nie wypożyczy. Przed podróżą koniecznie sprawdźcie ważność dokumentu.
Międzynarodowe prawo jazdy – w wielu krajach nasze polskie prawo jazdy niestety nie wystarczy. Trzeba wyrobić także osobny dokument uprawniający do poruszania się po innych krajach. Szczegółowe informacje na ten temat znajdziesz na stronach ministerstwa cyfryzacji.
Dokument tożsamości ze zdjęciem – bardzo często do potwierdzenia tożsamości wypożyczającego poza prawem jazdy niezbędny jest drugi dokument ze zdjęciem – dowód osobisty lub paszport będę idealne.
Potwierdzenie rezerwacji – na wszelki wypadek warto wydrukować i mieć ze sobą, choć zazwyczaj nie jest wymagane i wystarczy podanie nazwiska.
Karta kredytowa – koniecznie wystawiona na nazwisko głównego kierowcy (wypożyczającego). Musicie też dysponować odpowiednim limitem na Waszej karcie, gdyż zostanie z niej nie tylko pobrana opłata za samochód, ale także na czas wypożyczenia zostanie zablokowana pewna wartość tytułem kaucji/depozytu. Zazwyczaj jest to suma odpowiadająca wkładowi własnemu, ale może być również wyższa. Szczegóły znajdziecie na pewno w warunkach wynajmu.
Teoretycznie zamiast kartą kredytową można posłużyć się wypukłą kartą płatniczą. Podobno wypożyczalnia się nie zorientuje, ale może wiązać się to ze złamaniem regulaminu firmy. Osobiście proponujemy jednak posługiwać się kartą kredytową.
Gdy już załatwiliście wszystkie formalności, dochodzimy do najważniejszego momentu – odbioru naszego samochodu. Tu też warto wykazać się zdrowym rozsądkiem i kierować kilkoma prostymi zasadami.
Protokół przekazania – ten dokument powinien jak najlepiej odzwierciedlać stan pojazdu który odbieracie. Jeśli zauważycie jakiekolwiek rzeczy (rysy, wgniecenia, braki) które Was zaniepokoją koniecznie poproście obsługę o wpisanie ich do protokołu odbioru.
Zróbcie zdjęcia – obfotografujcie swój samochód przed odbiorem. Każde wgniecenie i rysę nie tylko wpiszcie w protokół, ale także udokumentujcie fotograficznie, w razie spornych sytuacji będziecie mieli dowód.
Sprawdźcie żarówki, płyny i obowiązkowe akcesoria bezpieczeństwa – upewnijcie się, że wszystkie żarówki są sprawne, zbiornik płynu spryskiwacza nie jest pusty, a w bagażniku macie gaśnicę, trójkąt i kamizelkę odblaskową (jeśli są wymagane w danym kraju). Pamiętajcie, że gdy zatrzyma Was policja to Wy odpowiadacie za stan techniczny pojazdu, a nie wypożyczalnia.
Benzyna – dopilnujcie, aby stan zbiornika paliwa na protokole przekazania odpowiadał faktycznemu
Jeśli z jakiś powodów Wasza przygoda z wypożyczonym samochodem zakończy się problemami, nie jesteście sami. Gdy do sytuacji doszło na terenie Unii Europejskiej, to możecie skorzystać z pomocy prawników z Europejskiego Centrum Konsumenckiego. Eksperci odpowiadający na pytania dyżurują telefonicznie w godzinach 8.30-16.30. Można też wysłać do ECK formularz skargi lub napisać na adres: info@konsument.gov.pl.
Uff… to już chyba wszystko! Skomplikowane? Tylko pozornie.
Nasze wyjazdy bardzo często opieramy o samochody z wypożyczalni i trochę trudno nam sobie wyobrazić podróżowanie po niektórych krajach w inny sposób. Warto znać zasady i wiedzieć na co trzeba zwracać uwagę, ale na pewno nie można się bać wypożyczalni. Owszem przez lata i my mieliśmy jedną dość nieprzyjemną historię i to z dużą i znaną wypożyczalnią (już nigdy z niej nie skorzystamy), ale to był wyjątek. Zazwyczaj korzystanie z wypożyczalni jest bajecznie proste i to nawet w tak nietypowych krajach jak Azerbejdżan, Peru czy Maroko.
Drogi Czytelniku! Mamy nadzieję, że znalazłeś tutaj przydatne informacje i że artykuł pomógł Ci zaplanować wyjazd lub zainspirował do ciekawego spędzenia czasu. Możesz wesprzeć nas w dalszej blogowej działalności stawiając nam wirtualną kawę. Dziękujemy za to, że doceniasz naszą pracę.
Na koniec mamy dla Ciebie kilka przydatnych podróżniczych linków i porad.
Polecamy rezerwację noclegów przez wyszukiwarkę Booking.com. To doskonała porównywarka ofert z całego świata. Możesz tu znaleźć obiekty w najlepszych lokalizacjach i najbardziej korzystnych cenach. Wejdź, wyszukaj, porównaj i oszczędzaj.
Jeśli szukasz ciekawych atrakcji turystycznych, lokalnych wycieczek lub chcesz kupić bilety wstępu bez stania w długich kolejkach, koniecznie sprawdź ofertę portalu Get Your Guide. Dzięki niemu odkryjesz nieznane atrakcje, a także oszczędzisz czas i pieniądze.
Naszym ulubionym sposobem podróżowania jest samochód. Daje on nam niezależność i możliwość dotarcia niemal w dowolne miejsce. Dlatego w czasie naszych podróży korzystamy z porównywarki ofert wypożyczalni aut Rentalcars. Możecie w niej znaleźć samochody na całym świecie w najlepszych cenach.
Podobał Ci się nasz artykuł? Kliknij "Lubię to!", "Udostępnij" lub oceń go!
Wielokrotnie wypożyczaliśmy auto, ale co zabawne, nigdy tym nie zajmowałam się ja, a zawsze Ukochany (jedyne co miewa na głowie w kwestii wyjazdów). Więc nawet dla mojej wiedzy dobrze był przeczytać kilka nowych wiadomości.
Teraz możesz zaskoczyć Ukochanego i sama wynająć 😉
Temat u mnie bardzo na czasie. Biję się z myślami z jakiej firmy wypożyczyć auto, czy przez pośrednika, czy muszę mieć tą głupią kartę kredytową, czy uda się debetową? Ciężki temat 🙁
Ciężki, ale do przebrnięcia! My wybór firmy i sposób rezerwacji (pośrednik lub bezpośrednio) zawsze uzależniamy od czynników które opisaliśmy w artykule. Trzeba zbalansować na czym nam najbardziej zależy. A co do karty… ja bym jednak pokusił się o kredytową 🙂 A dokąd się wybierasz?
Czarnogóra 🙂
Super! A kiedy? Wybraliście już jakieś auto i firmę? Oczywiście czekamy na relację na blogu 🙂