Jezioro Koman to jedno z ulubionych miejsc miłośników natury w Albanii. Rozległy akwen otoczony ze wszystkich stron wysokimi, górskimi szczytami często porównywany jest przez podróżników do norweskich fiordów.
Rejs po spokojnych wodach jeziora zapewnia niezapomniane wrażenia i obcowanie z dziką przyrodą z dala od miejskiego zgiełku. Siedząc na pokładzie promu można zażywać kąpieli słonecznych i cieszyć oczy wspaniałymi widokami. To jedna z tych atrakcji w Albanii, których nie można pominąć. Koman w najbliższych latach z pewnością będzie zyskiwało na popularności i będzie przyciągać coraz więcej turystów!
Wiele osób odwiedzających rejon Jeziora Koman nawet nie zdaje sobie sprawy, że ten przepiękny górski akwen jest w całości sztucznie utworzonym zbiornikiem wodnym. Historia jego powstania sięga lat 60-tych XX wieku, kiedy to na rzece Drin rozpoczęto prace nad budową systemu tam i elektrowni wodnych. Początkowo wybudowano dwa kompleksy hydroenergetyczne w miejscowościach Vau i Dejës oraz Fierzë. Dopiero w latach 80-tych pomiędzy nimi, we wsi Koman, dobudowano trzecią, największą tamę. Utworzono tym samym olbrzymie, kręte, górskie jezioro ciągnące się od Koman aż do Fierzë. W linii prostej miejscowości dzielą 24 kilometry, ale drogą wodną to już ponad 32 kilometry. Licząc wraz z dodatkowymi licznymi odnogami i zatokami jezioro ma około 12-13 km² powierzchni.
Ciekawostką jest fakt iż powstały w tym regionie kompleks trzech tam i elektrowni wodnych ma moc ponad 1,3 GW i pokrywa większość zapotrzebowania w energię elektryczną całej Albanii.
Mimo że Jezioro Koman jest sztucznym zbiornikiem to bez wątpienia zachwyca swoim pięknem i wyjątkową dzikością. Położone w dość trudnym, górskim terenie nadal nie zostało zbytnio skomercjalizowane. Zarówno baza hotelowa jak i transportowa jest w tym rejonie dość słabo rozwinięta. Wpływ na to ma też zapewne fakt, że droga z głównych albańskich miast do portowego Koman jest w opłakanym stanie. Pokonanie ostatniego, 30-kilometrowego odcinka, ze względu na fatalną nawierzchnię, zajmuje ponad godzinę (stan na 2021 rok).
Przez to wszystko ma się wrażenie, jakby Jezioro Koman było zupełnie odludnym, dzikim i nietkniętym przez człowieka miejscem. W czasie rejsu ze wszystkich stron otaczają nas majestatyczne wzniesienia, a w oddali majaczą ośnieżone szczyty Gór Północnoalbańskich. Można podziwiać liczne wodospady, zmienną roślinność i tylko gdzieniegdzie, na brzegach, skromne domostwa wyglądające jak z innej epoki, przy których pasą się czasem kozy, owce czy osły. Do tego bajkowy kolor wody, który zmienia się w zależności od kąta padania promieni słonecznych i odcienia skał tworzących dno zbiornika. Od turkusu przez brunatną zieleń po przejrzysty błękit. Kręte i wąskie jezioro (w najszerszym miejscu ma tylko około 400 metrów) wije się kilometrami się niczym górska rzeka.
Jedyną, ale dość znaczącą wadą Jeziora Koman, z którą zdecydowanie nie radzą sobie Albańczycy, są wszędobylskie śmieci. Trudno nie wspomnieć o tym aspekcie, bo wyjątkowo rzuca się on w oczy. Akwen jest piękny i ma ogromny potencjał by być największą atrakcją turystyczną kraju, ale tylko jeśli mieszkańcy i turyści będą odpowiednio dbać o przyrodę. Ilość pływających w niektórych zatokach śmieci jest zasmucająca.
Wielu turystów odwiedza Jezioro Koman niejako przy okazji. Leży ono bowiem na najkrótszej trasie między głównymi, albańskimi miastami na wybrzeżu, a Valboną, która jest popularnym, górskim kurortem. Alternatywne drogi lądowe (SH 5 i SH 22) są o wiele dłuższe i prowadzą przez trudny górzysty teren. Widokowa przeprawa promowa jest więc naturalnym wyborem wielu podróżnych.
Właściwie istnieją tylko dwa miejsca z których można wybrać się na krajoznawczy rejs po jeziorze. To przystanie promowe – na zachodzie w wiosce Koman i na wschodzie w Fierzë.
Koman oddalone jest od Szkodry zaledwie o 55 kilometrów. Ale nie zdziwcie się, gdy nawigacja pokaże Wam, że przejazd tą trasą zajmie około 2 godziny. Poprowadzona na zboczach gór droga, mimo niezaprzeczalnych walorów widokowych, jest po prostu w opłakanym stanie. Liczne zakręty, brak asfaltu, olbrzymie dziury w nawierzchni, wielkie kamienie leżące na środku są tutaj normą. Ostatnie kilkanaście kilometrów to zdecydowanie jeden z najgorszych odcinków, jakimi jechaliśmy w całym kraju!
Samo Koman jest maleńkie, ale znajdziecie tutaj hotel (Vila Franceze) i kilka restauracji. Co zabawne, droga w wiosce nagle zmienia się diametralnie. Obok zapory położono już nowy, szeroki asfalt, co być może oznacza, że w najbliższych latach nawierzchnia zostanie odnowiona w całości. Koniec trasy przebiega przez długi i wąski tunel prowadzący do maleńkiej przystani, która w godzinach odpływania promów robi się niesamowicie zatłoczona. Dlatego warto przyjechać na miejsce dużo przed czasem, by jak najszybciej wjechać na pokład i uniknąć manewrowania samochodem na skraju jeziora.
W Fierzë przystań promowa jest nieco większa i łatwiej dostępna niż ta w Koman. Za to poza terminalem promowym i jednym sklepem właściwie nic tam nie ma. Co prawda droga SH 22 łącząca Fierzë z Bajram Curri i drogą SH 5 jest w zdecydowanie lepszym stanie niż ta wiodąca do Koman, to wciąż trzeba pamiętać że to wąska, kręta i górska trasa.
Przeczytaj także nasz artykuł o największych atrakcjach Albanii.
Większość turystów decyduje się na rejs po Jeziorze Koman na trasie Koman-Fierzë lub odwrotnej, jednym z promów regularnie pływających po akwenie. To zdecydowanie najprostsze i najszybsze rozwiązanie by z bliska podziwiać ten sztuczny zbiornik i okoliczne góry.
Mimo że opcji na takie zapoznanie się z Koman jest co najmniej kilka, to w sezonie turystycznym najlepiej zarezerwować bilety z wyprzedzeniem (przez internet lub WhatsApp). Tym bardziej, że nawet to nie gwarantuje miejsca na pokładzie. Z własnego doświadczenia wiemy, że organizacja kuleje, rezerwacje się gubią lub okazuje się, że są wpisane na inny dzień. Ot, taki albański chaos. Dlatego też warto być na przystani promowej znacznie wcześniej niż planowana godzina rejsu. Oczywiście załogi robią wszystko by zabrać wszystkich chętnych i upychają samochody dosłownie na milimetry, ale pojemności statku nie da się magicznie zwiększyć.
Jeśli nie dysponujecie własnym transportem warto zapytać w firmach organizujących rejsy o transfer ze Szkodry, Tirany, Durres lub Valbony. W większości z nich możliwe jest wykupienie pakietów na rejs z dojazdem z i do wskazanych miejscowości.
Poniżej przedstawiamy Wam listę głównych przewoźników promowych działających na Jeziorze Koman w 2022 roku:
Duży i nowoczesny prom zabierający na pokład 250 pasażerów, 60 samochodów, motocykle, a nawet autokary i ciężarówki. Kursuje codziennie przez cały rok.
Rejsy odbywają się od poniedziałku do soboty na trasie Fierzë – Koman około 8:00, Koman – Fierzë około 11:00 oraz w niedziele z Fierzë do Koman o 11:00 i z Koman do Fierza o 14:00. Rejs trwa 2 godziny w jedną stronę.
Ceny w jedną stronę:
Strona internetowa / Facebook / WhatsApp: +355 68 801 2731
Średniej wielkości prom zabierający na pokład pasażerów, samochody i motocykle. Pływa codziennie w sezonie od wczesnej wiosny do późnej jesieni.
Rejsy odbywają się na trasie Koman – Fierzë około 9:00. Fierzë – Koman około 13:00 i trwają około 3 godzin w jedną stronę
Ceny w jedną stronę:
Rezerwacji najlepiej dokonywać przez WhatsApp: +355 68 525 4496
Strona internetowa / Facebook
Średniej wielkości prom zabierający na pokład pasażerów, samochody i motocykle. Pływa codziennie w sezonie od wczesnej wiosny do późnej jesieni.
Rejsy odbywają się na trasie Koman – Fierzë około 9:00. Fierzë – Koman około 13:00 i trwają około 2,5 godziny w jedną stronę
Ceny w jedną stronę:
Rezerwacji najlepiej dokonywać przez stronę internetową.
Facebook / WhatsApp: +355 69 680 0748, +355 68 527 0934
Mała łódź, zbudowana na bazie autobusu, zabierająca na pokład jedynie pasażerów, rowery i motocykle. Kursuje codziennie przez cały rok.
Rejsy odbywają się na trasie Fierzë – Koman około 6:00. Koman – Fierzë około 8:45 i trwają niecałe 3 godziny w jedną stronę.
Rezerwacji najlepiej dokonywać przez stronę internetową.
Facebook / WhatsApp: +355 69 680 0748, +355 68 527 0934
Wiele firm oferuje też specjalne, wielogodzinne wycieczki po jeziorze i jego odnogach. Bardzo popularne są rejsy w górę rzeki Shala wpadającej do Jeziora Koman. Jedną z najbardziej znanych firm organizujących tego typu atrakcje jest lokalny przewoźnik Mario Molla. Zapewnia on własny transport ze Szkodry do Koman, rejs po jeziorze z przerwą na lunch, wypoczynek na plaży na brzegu rzeki Shala oraz powrót do miejsca startu w Szkodrze. Ceny w zależności od pakietu wahają się od 24 do 40 euro za osobę.
Inne firmy oferują także możliwość wykupienia wycieczki z noclegiem w jednym z malutkich hoteli-wiosek ukrytych na brzegach jeziora Koman (takich jak na przykład 5 Stinet) lub rzeki Shala (Blini-Park). Cena z noclegiem i wyżywieniem wynosi około 180 euro za osobę.
Jezioro Koman to z całą pewnością jedno z najpiękniejszych miejsc w Albanii. Mimo rosnącego zainteresowania turystów wciąż jest dzikie, odludne i pozbawione komercyjnego charakteru. Droga dojazdowa to dopiero przedsmak tego co zobaczymy podczas rejsu po spokojnych wodach jeziora. Krajobrazy są spektakularne. Trzygodzinna przeprawa promowa jest po prostu szalenie przyjemna i relaksująca, choć spotkaliśmy się też z opinią, że jest za długa i nudna. Sami zupełnie nie odnieśliśmy takiego wrażenia, a piękne widoki moglibyśmy podziwiać bez końca!
Pewną skazą psującą nieco urok wycieczki są liczne zanieczyszczenia i śmieci unoszące się na tafli jeziora. Nie pozostaje nic innego jak mieć nadzieję, że sytuacja nie pogorszy się wraz z dalszym rozwojem turystyki w regionie, a Albańczycy w końcu odpowiednio zadbają o tę przyrodniczą perełkę.
Naszym zdaniem zdecydowanie warto uwzględnić Jezioro Koman w swoim planie wycieczki, bo to jedna z tych atrakcji, która na długo pozostają w pamięci.
Drogi Czytelniku! Mamy nadzieję, że znalazłeś tutaj przydatne informacje i że artykuł pomógł Ci zaplanować wyjazd lub zainspirował do ciekawego spędzenia czasu. Możesz wesprzeć nas w dalszej blogowej działalności stawiając nam wirtualną kawę. Dziękujemy za to, że doceniasz naszą pracę.
Na koniec mamy dla Ciebie kilka przydatnych podróżniczych linków i porad.
Polecamy rezerwację noclegów przez wyszukiwarkę Booking.com. To doskonała porównywarka ofert z całego świata. Możesz tu znaleźć obiekty w najlepszych lokalizacjach i najbardziej korzystnych cenach. Wejdź, wyszukaj, porównaj i oszczędzaj.
Aby mieć spokojną głowę w czasie wyjazdu, przed każdą dalszą podróżą warto się ubezpieczyć. Najkorzystniejszą ofertę najłatwiej wybrać dzięki darmowej porównywarce i kalkulatorowi ubezpieczeń. Dzięki niemu znajdziesz najlepszą ofertę dostosowaną do Twoich potrzeb.
Jeśli szukasz ciekawych atrakcji turystycznych, lokalnych wycieczek lub chcesz kupić bilety wstępu bez stania w długich kolejkach, koniecznie sprawdź ofertę portalu Get Your Guide. Dzięki niemu odkryjesz nieznane atrakcje, a także oszczędzisz czas i pieniądze.
Naszym ulubionym sposobem podróżowania jest samochód. Daje on nam niezależność i możliwość dotarcia niemal w dowolne miejsce. Dlatego w czasie naszych podróży korzystamy z porównywarki ofert wypożyczalni aut Rentalcars. Możecie w niej znaleźć samochody na całym świecie w najlepszych cenach.
Tanie loty to hasło które elektryzuje każdego podróżnika. Aby znaleźć najlepsze oferty nie trzeba spędzać wielu godzin przeszukując internet. Wystarczy skorzystać z porównywarki i wyszukiwarki tanich lotów Skyscanner. Teraz każdy może latać za mniej.
Podobał Ci się nasz artykuł? Kliknij "Lubię to!", "Udostępnij" lub oceń go!
W Albanii nigdy nie byłam, jednak jest się na co zapatrzeć.
Dobre foty ma i uporAdkowany opis. Trafiłam na swój klimat. Wpadnij do mnie nie z powodu reklamy tylko wymiany myśli wrażeń i pomysłów na wyjazdy.
Dzięki @disqus_46fbIGrlrr:disqus za miłe słowa! Ja już do Ciebie zaglądałem kilka razy 🙂 pozdrawiam
Wygląda ładnie i ciekawie i mimo że nie planowałam wycieczki do Albanii, to może się kiedyś wybiorę. 🙂
To bardzo niedoceniany kierunek. Warto się do niego przekonać 🙂
Na pewno, warto odwiedzać bardzo nietuzinkowe miejsca.
Pięknie w tej Albanii, już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad podróżą w tym kierunku, ale jakoś się nie składa. Zobaczymy co przyniesie ten rok 😉
Jestem ciekawa dokąd w tym roku uda mi się dotrzeć.
Cieszymy się, że Ci się podoba. Warto póki jeszcze wszyscy nie odkryli tego kraju i jego dzikich miejscówek 🙂
Zapisuje sobie jezioro, bo Albanię mam w planach:)
Ależ pięknie! Faktycznie jak fiordy lub też wg mnie Zalew Zhinvali w Gruzji. Byłam w Albanii bardzo krótko i widzę, że wiele straciłam nie zostając dłużej.
Rzeczywiście urodą przypomina ten gruziński zalew! A w Albanii jest co robić i zwiedzać 🙂