Większość polskich turystów odwiedzających Oman wybiera jako punkt docelowy, położone w południowej części kraju, Salala. Stolica regionu Dhofar (Zofar) zyskała popularność wśród naszych rodaków przede wszystkim ze względu na organizowane przez biura podróży wycieczki all inclusive. Turyści spragnieni słońca, pięknych plaż i krystalicznie czystej wody znajdą tam wszystko czego potrzebują.
Jednak również Ci, którzy wybierają się do Omanu na własną rękę i lądują na północy kraju, w stołecznym Maskacie mogą zrelaksować się na przepięknych plażach. W północnej i środkowej części kraju także znajduje się mnóstwo urokliwych zakątków, a wiele z nich wciąż pozostaje nieodkrytych przez turystów. To idealne miejsca na odpoczynek po intensywnym zwiedzaniu lub przeprawie przez góry! Zobaczcie najpiękniejsze plaże północnego Omanu.
Yiti Beach to jedna z najpopularniejszych plaż na północy Omanu. Położona zaledwie 28 kilometrów od stolicy kraju jest jednym z ulubionych miejsc mieszkańców stolicy, którzy chętnie przybywają tu w weekendy, by odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku.
Choć pięknych plaż w Polsce mamy pod dostatkiem i najczęściej nie są one dla nas dużą atrakcją turystyczną, musimy przyznać, że Yiti Beach ma w sobie mnóstwo uroku. Jest szeroka, piaszczysta i kameralna. Idealna do biwakowania, spacerów wzdłuż wybrzeża i kąpieli w ciepłej i czystej wodzie.
Na plaży znajduje się kilka rozrzuconych domów tworzących maleńką wioskę rybacką. Jest też szkoła i sklepik, ale poza tym nie ma tu właściwie żadnych udogodnień ani infrastruktury turystycznej. W przeszłości było kilka planów, które miały zamienić plażę Yiti w hotelowy kurort, ale szczęśliwie żadne z nich do tej pory nie zostały zrealizowane. Oby jak najdłużej!
Yiti Beach skradła nasze serca i mamy do niej ogromny sentyment – pewnie dlatego, że to tutaj spędziliśmy ostatnią noc w naszym cudownym namiocie na dachu samochodu i to tu symbolicznie zakończyliśmy naszą przygodę z tym pięknym krajem.
Bandar oznacza zatokę, a Bandar Al Khairan to miejscowość, z której prowadzi droga w kierunku zatoki i przepięknych małych plaż ukrytych wśród nadmorskich pagórków. Do wielu z nich można się dostać wyłącznie od strony wody, ale do kilku da się zejść albo podpłynąć i mieć je właściwie tylko dla siebie.
Woda w zatokach jest płytka, przyjemnie ciepła i spokojna – jest to więc idealne miejsce dla tych, którzy w pływaniu w morzu nie czują się zbyt pewnie.
Najlepiej przyjechać na plaże w ciągu tygodnia, bo w weekendy przybywa tu wielu Omańczyków, którzy urządzają imprezy na swoich luksusowych łodziach. Warto również zahaczyć o punkt widokowy, z którego rozciąga się przepiękna panorama na okolicę i skąd poprowadzonych jest kilka bardzo umownych i stromych ścieżek do maleńkich plaż. Do jednej z nich da się dojechać autem, ale mimo że nasz samochód miał naprawdę mocny silnik i napęd na 4 koła postanowiliśmy nie ryzykować i krótki, acz stromy odcinek pokonaliśmy pieszo.
Jeśli niestraszne Wam kamieniste podłoże w morzu, spartańskie warunki i brak jakiejkolwiek infrastruktury, możecie tu oczywiście rozbić namiot – jak zresztą wszędzie w Omanie. Pobudka i śniadanie w tak cudownym miejscu, będzie na pewno niezapomnianym przeżyciem.
Plaża w miejscowość Qantab nie należy może do najpiękniejszych w Omanie, ale z pewnością warto wspomnieć o niej w tym miejscu. To urocza wioska rybacka, z punktem widokowym na zatokę i długą plażą miejską. Prawdziwą atrakcją są jednak okoliczne dzikie plaże i zatoczki, do których chętnie zabiorą Was lokalni rybacy. To właściwie jedyny sposób by dostać się do wielu przepięknych miejsc. Dodatkowo w czasie rejsu będziecie mogli zobaczyć naturalny łuk skalny (gdy warunki są dobre, można przez niego także przepłynąć), a przy odrobinie szczęścia spotkać delfiny. Koszt takiej wycieczki nie jest niski, bo wynosi około 20 riali za osobę, ale zapewniamy, że warto.
Sifah Beach ciągnie się przez wiele kilometrów, a jej centralnym punktem jest miejscowość As Sifah położona około 60 kilometrów na wschód od Maskatu. Zdecydowanie najbardziej atrakcyjną częścią plaży jest ta, położona na zachód od miasteczka, wciśnięta między morze a wysokie skały. Gdy dotarliśmy tam na wieczorem, byliśmy zdziwieni jak wiele osób postanowiło zatrzymać się tu na noc. Na plaży rozbitych było kilka dużych namiotów i zaparkowanych sporo samochodów, co było dość zaskakujące, bo podróżując po Omanie rzadko spotykaliśmy innych turystów! Nie oznaczało to jednak tłoku czy ścisku, bo plaża jest naprawdę rozległa i każdy miał wystarczająco dużo miejsca dla siebie. W nocy co prawda w koło naszego namiotu zaczęło się kręcić stado osiołków, ale nocleg w takim towarzystwie był całkiem udany!
Po przeciwnej stronie miasta wybudowano osiedle apartamentowców na terenie którego znajduje się także czterogwiazdkowy hotel. Gdybyście więc mieli ochotę na odrobinę luksusu i nocleg bez osłów, to w Al Sifah także znajdziecie coś dla siebie.
Plaże w okolicach Fins, należą do jednych z najbardziej znanych i najpiękniejszych w Omanie. Nieprawdopodobnie turkusowa woda i biały piasek sprawiają, że to miejsce jest naprawdę wyjątkowe. Podobno na plażach można tu czasem spotkać nawet flamingi! Wielu turystów zatrzymuje się w Fins w drodze do Wadi Shab lub Wadi Al Arbeieen.
Wybrzeże w okolicach Fins niesamowicie wygląda z góry, ale by wspiąć się na płaskowyż Salma Plateau, z którego rozciąga się ów spektakularny widok, należy mieć bezwzględnie auto z mocnym silnikiem i napędem na 4 koła. A także sporo czasu i stalowe nerwy, bo cała wyprawa dostarcza naprawdę wielu wrażeń.
Plaże w okolicach Ras Al Jinz, choć niesamowicie piękne, zasługują na wzmiankę w tym zestawieniu także z nieco innego powodu. To tu znajduje się rezerwat, w którym można zobaczyć żółwie morskie w ich naturalnym środowisku. Ras Al Jinz to główne miejsce lęgowe żółwi zielonych, gdzie co roku około 30 tysięcy osobników składa swoje jaja! Obserwacja żółwi nocą, gdy wychodzą z wody na plażę, możliwa jest podczas wycieczki z przewodnikiem. Żółwice wykopują na plaży dół, w którym składają około 100-200 jaj. Po 55 dniach wykluwają się maleńkie żółwiki, ale niestety statystyki są bezwzględne. Tylko 1 na 1000 z nich dożyje wieku dorosłego! Obserwacje żółwi najlepiej prowadzić między czerwcem a wrześniem, co nie znaczy, że nie da się ich spotkać w pozostałych miesiącach, choć prawdopodobieństwo jest znacznie mniejsze.
Wycieczki z przewodnikiem odbywają się dwa razy dziennie – wieczorem, około 21:00 i nad ranem, około 5:00 i trwają 1,5 godziny. Koszt za osobę dorosłą wynosi 8 OMR (80 zł).
Przy odrobinie szczęście na okolicznych plażach, do których można dostać się na własną rękę, również można zaobserwować żółwie. Trzeba jednak zachować wyjątkową rozwagę, by nie wystraszyć żółwic składających jaja.
Drogi Czytelniku! Mamy nadzieję, że znalazłeś tutaj przydatne informacje i że artykuł pomógł Ci zaplanować wyjazd lub zainspirował do ciekawego spędzenia czasu. Możesz wesprzeć nas w dalszej blogowej działalności stawiając nam wirtualną kawę. Dziękujemy za to, że doceniasz naszą pracę.
Na koniec mamy dla Ciebie kilka przydatnych podróżniczych linków i porad.
Polecamy rezerwację noclegów przez wyszukiwarkę Booking.com. To doskonała porównywarka ofert z całego świata. Możesz tu znaleźć obiekty w najlepszych lokalizacjach i najbardziej korzystnych cenach. Wejdź, wyszukaj, porównaj i oszczędzaj.
Jeśli szukasz ciekawych atrakcji turystycznych, lokalnych wycieczek lub chcesz kupić bilety wstępu bez stania w długich kolejkach, koniecznie sprawdź ofertę portalu Get Your Guide. Dzięki niemu odkryjesz nieznane atrakcje, a także oszczędzisz czas i pieniądze.
Naszym ulubionym sposobem podróżowania jest samochód. Daje on nam niezależność i możliwość dotarcia niemal w dowolne miejsce. Dlatego w czasie naszych podróży korzystamy z porównywarki ofert wypożyczalni aut Rentalcars. Możecie w niej znaleźć samochody na całym świecie w najlepszych cenach.
Podobał Ci się nasz artykuł? Kliknij "Lubię to!", "Udostępnij" lub oceń go!
Właśnie wróciliśmy z Omanu. Jesteśmy oczarowani tym krajem!!!
Jeździliśmy samochodem terenowym z lokalnym przewodnikiem przez 6 dni.
Mamy ogromny niedosyt…
Zrobiliśmy podobną trasę jak wy, plus pustynia Wahiba.
Trzeba jednak przyznać, że zwiedzanie z przewodnikiem – jakkolwiek mieliśmy FANTSTYCZNEGO – nie jest tanie.
Ciekawa jestem ile kosztuje wynajęcie takiego autka z namiotem, jakie wy mieliście?
Z przyjemnością przeczytałam waszą relację i obejrzałam piękne fotki!!!!
Nie znamy nikogo kto odwiedziłby Oman i nie był oczarowany (no chyba, że nie siedział cały pobyt w hotelu). Co do cen za wynajm auta z namiotem to najlepiej sprawdzić aktualne ceny na stronie https://nomadtours.com/. My braliśmy od nich zarówno samochód jak i wyposażenie. To również niestety nIe było tanie, ale nie żałujemy nawet jednego riala 🙂
A i na Wahiba też byliśmy, bo ja nie mogłem przegapić wizyty na pustyni: https://idziemydalej.pl/wahiba-sands-omanska-pustynia/
Na dzień dzisiejszy (17 luty 2023) do Yiti Beach nie da się dojechać. Droga jest tymczasowo zamknięta.
Niesamowita relacja. Domyślam się, jak tam musi być pięknie w rzeczywistości. Aż poczułam tą bryzę morską i szum fal.
To nasze najlepsze odkrycie ostatnich lat 🙂 Z przyjemnością wrócimy jak tylko będzie możliwe.
Pięknie! Bardzo mnie nakreciliście na wyjazd do Omanu.
Piękne te plaże! Oman zdecydowanie jest na mojej liście! Jak udało Wam się rozbić namiot na dachu samochodu? 🙂
@laotaskieopowieci:disqus tak jak widać na jednym ze zdjęć – to specjalny namiot schowany w „bagażniku” na dachu, który rozkłada się dosłownie w 2 minuty 🙂 To zdecydowanie najlepszy sposób na zwiedzanie Omanu – daje mnóstwo swobody i wolności w podróżowaniu po tym kraju, bo nie ma w zasadzie większych ograniczeń co do nocowania pod chmurką 🙂
Bardzo podobają mi się skaliste wybrzeża. Lubię takie.
Plaże wielce interesujące i faktycznie ładne w porównaniu do tych nad Bałtykiem.
Namiot na dachu to świetna sprawa, też spaliśmy tak wiele razy.
W Omanie jeszcze nie byliśmy i skorzystamy z Waszych wskazówek, jeżeli uda się wyjechać.
Patrzę na te zdjęcia i coraz bardziej tęsknię za ciepłymi, słonecznymi dniami. Lato! Gdzie jesteś?!
Oman jest dla mnie mega ciekawy pod względem geopolitycznym, a po zdjęcia Vrygi, które wrzucała zamieszukując ten kraj, rozważam odwiedziny 🙂 Plaże też niczego sobie jak widzę.