Sycylia to największa wyspa na Morzu Śródziemny. Słynie nie tylko z rajskich plaż i egzotycznej przyrody, ale od wieków fascynuje antycznymi ruinami, zabytkami sztuki bizantyjskiej, arabskiej i normańskiej, a także ciekawą regionalną kuchnią. Nazywana jest często perłą Morza Śródziemnego i Wyspą Słońca. Sycylijczycy słyną ze „slow life”, żyją w harmonii z naturą i potrafią czerpać z życia przyjemność. Włoska wyspa to doskonały kierunek na krótkie i dłuższe wakacje.
Sycylię można zwiedzać właściwie przez cały rok. Od marca do listopada panują przyjemne temperatury, jednak planując podróż na wyspę warto pamiętać, że koniec czerwca, lipiec i sierpień to okres największych, często nieznośnych upałów. W nocy temperatury spadają tylko nieznacznie. Dodatkowo sierpień to miesiąc, gdy Sycylię odwiedza najwięcej turystów (również Włochów), którzy oblegają kurorty nadmorskie i piaszczyste plaże. Szczególnie tłoczno jest w okolicach święta Ferragosto, czyli 15 sierpnia. To szczyt sezonu, kiedy ceny szybują w górę.
Miesiące najbardziej uniwersalne to kwiecień i maj oraz wrzesień i październik.
Późną jesienią i zimą życie w nadmorskich kurortach zamiera, a więcej turystów pojawia się w miastach. Z kolei na Etnę przyjeżdżają narciarze.
Gdy odwiedziliśmy Sycylię w na samym początku kwietnia temperatury plasowały się w przedziale między 15 a 22 st. Celsjusza. Nie padało, ale na plażowanie było jeszcze troszkę za chłodno. W górach oczywiście temperatura była znacznie niższa niż na wybrzeżu, ale dla turysty to właściwie warunki idealne: słonecznie, nie za gorąco i bez deszczu!
Tanie loty z Polski na Sycylię oferują linie Wizzair oraz Ryanair. Wizzairem polecimy z Warszawy i Katowic do Katanii, a Ryanairem z Krakowa do Katanii i z Wrocławia do Palermo. Z przesiadką można również polecieć do Trapani i Comiso. Dostępne są także loty czarterowe dużych biur podróży (np. Rainbow Tours). Przelot z Warszawy trwa około 3 godzin, a ceny zaczynają się już od 400-500 zł w dwie strony.
Samochodowa podróż z Polski zajmuje około 20 godzin. Promem można przeprawić się do:
Sycylia jest stosunkowo duża, dlatego jeśli chcemy objechać całą wyspę musimy zaplanować co najmniej dwutygodniowy urlop. Mając tydzień należy zdecydować się na zwiedzanie wybrzeża wschodniego lub zachodniego, ewentualnie przejechać z Katanii do Palermo zatrzymując się tylko w najważniejszych atrakcjach wyspy. Warto jednak poświęcić więcej uwagi poszczególnym regionom i w zależności od naszego lotniska/portu docelowego zobaczyć Prowincję Katanii i Mesyny oraz Wyspy Liparyjskie, albo prowincję Syrakuz i Val di Noto, albo zachodnią część wyspy z Agrigento i Trapani lub Palermo i okolice, gdzie znajduje się mnóstwo urokliwych zakątków.
Wiele zależy również od tego jak aktywne mają być nasze wakacje. My zdecydowaliśmy, że naszym punktem wypadowym będzie niewielka miejscowość – Zafferana Etna, położona około 30 min od Katanii. Stamtąd planowaliśmy jednodniowe wycieczki wzdłuż wschodniego wybrzeża: do Taorminy, Syrakuz, Noto, a nawet Enny czy Cefalu.
Tradycyjnie polecamy samochód! Dzięki temu możemy dowolnie planować trasę według naszych upodobań i nie martwić się rozkłady jazdy autobusów lub pociągów.
Wypożyczenie auta na tydzień kosztowało nas niewiele ponad 500 zł, więc to niewygórowana kwota. Ale jest jeden haczyk! Jazda samochodem po Sycylii to opcja dla ludzi o stosunkowo mocnych nerwach, dlatego odradzamy początkującym i niedoświadczonym kierowcom. Wypożyczaliśmy już auto na kilku kontynentach, w mniej i bardziej cywilizowanych rejonach, a okazuje się, że to Włosi plasują się w czołówce najgorszych kierowców na świecie. Oczywiście na pewno zaraz ktoś napisze, że w Indiach albo Tajlandii jest gorzej i pewnie jest, ale tam raczej nie zdecydowalibyśmy się na wynajem auta, to raz. Dwa – właśnie o to chodzi, że we Włoszech jednak człowiek spodziewa się europejskich standardów i jazdy zgodnie z przepisami, tymczasem panuje tam absolutnie wolna amerykanka. Kierowcy jeżdżą brawurowo i bezmyślnie, nietrudno na drogach o naprawdę niebezpieczne sytuacje. Jakość dróg również pozostawia wiele do życzenia, a autostradom budowanym na wyspie kilkanaście lat temu przydałby się generalny remont. W miastach dodatkowym utrudnieniem są zatłoczone i wąskie uliczki oraz dość swobodny styl parkowania włoskich kierowców, nietrudno więc o zarysowanie lub wgniecenie auta, nawet jeśli my będziemy ostrożni.
Parkując auto należy zawsze zwrócić uwagę na kolor linii na drodze. Białe linie oznaczają miejsca bezpłatne, a niebieskie płatne. Opłatę można uiścić w automacie (zwykle tylko gotówką!), a bilet parkingowy należy zostawić w samochodzie w widocznym miejscu. Ceny bywają różne – od 0,50 do 1,50 euro za godzinę. Warto również zwrócić uwagę czy parkingu oznaczonym niebieskimi liniami nie znajduje się informacja o godzinach płatnego parkowania – w czasie sjesty opłaty parkingowe zwykle nie obowiązują. Podobnie jest w weekendy.
Zarówno komunikacja autobusowa i sieć pociągów są na wyspie stosunkowo dobrze rozwinięte. Autobusami, znacznie łatwiej niż pociągami dotrzeć wgłąb wyspy a także do mniejszych miast i miasteczek, choć trasy nie są obsługiwane z dużą częstotliwością i trzeba je skrupulatnie zaplanować.
Jeśli chodzi o pociągi, głównym przewoźnikiem na Sycylii jest Trenitalia. Na stronie internetowej można sprawdzić połączenia i ceny. Infrastruktury kolejowej brakuje jedynie na południowo-zachodnim wybrzeżu (włączając Agrigento). Zdarza się że stacje kolejowe znajdują się w pewnej odległości od historycznego centrum miasta, ale w większości przypadków jest to wygody sposób lokomocji.
O prywatnej wąskotorowej kolejce Ferrovia Circumetnea, kursującej wokół Etny pisaliśmy we wpisie o wulkanie.
Jeśli chodzi o autobusy – istnieje szereg prywatnych firm przewozowych. Osobiście nie korzystaliśmy ani z pociągów ani z autobusów, dlatego możemy jedynie odesłać Was do poniższych stron internetowych. Na stronach poszczególnych przewoźników znajdziecie informacje o trasach, rozkładach i cenach biletów: AST, Interbus, Lumia, SAIS AUTOLINEE, SAIS Transporti, Salemi, Giuntabus oraz Etna Transporti.
Baza noclegowa na Sycylii jest bogata i różnorodna. Od luksusowych rezydencji w nadmorskich kurortach, przez hotele, hostele, bed and breakfast, gospodarstwa agroturystyczne i prywatne kwatery. W sezonie trudno o nocleg dla jednej osoby poniżej 40-50 euro, natomiast przyznam, że gdy przeglądałam oferty dotyczące pierwszego tygodnia kwietnia, byłam zaskoczona stosunkowo niewygórowanymi cenami. Moim punktem odniesienia była na przykład Majorka, która okazała się droższa!
Jeśli zależy Wam na obniżeniu kosztów podróży warto szukać noclegu poza głównymi miejscowościami turystycznymi i poza centrum, jeśli zdecydujecie się na nocleg w mieście.
Oczywiście warto zarezerwować nocleg z wyprzedzeniem, bo wtedy mamy największą szansę na zalezienie najlepszej oferty. Ceny poza sezonem są zdecydowanie niższe, a Włosi potrafią tu zaskoczyć: jest sezon średni (media stagione), pełnia sezonu (alta stagione), szczyt sezonu (altissima stagione) i okres poza sezonem (bassa stagione), ale zdarzają się i poszczególne tygodnie w roku kiedy ceny są dodatkowo podniesione, ze względu na święta czy okres włoskich wakacji.
Nasza baza noclegowa u stóp Etny w miejscowości Zafferana Etnea sprawdziła się doskonale. Miasteczko jest świetną bazą wypadową nie tylko na wulkan, ale na całe wschodnie wybrzeże: do Katanii czy Taorminy można dojechać w mniej niż godzinę, natomiast podróż do Syrakuz czy Mesyny zajmie nam niewiele dłużej.
Nieodłącznym elementem każdej podróży jest oczywiście jedzenie, a zwłaszcza jeśli jest to podróż do Włoch! Sycylia jest pod tym względem naprawdę zaskakująca i jeśli myślicie że to tylko pasta, pizza i tiramisu to jesteście w dużym błędzie. Na Sycylii wiele jest potraw charakterystycznych dla tego regionu, których nie spróbujecie nigdzie indziej, ale im poświęcimy osobny wpis. Natomiast chcemy zwrócić Waszą uwagę na godziny otwarcia restauracji. Choć wszyscy wiedzą, że w krajach południowych obowiązuje sjesta, często zdarza się o tym zapominać, gdy jesteśmy na miejscu. A sjesta we Włoszech to rzecz święta, dlatego w godzinach popołudniowych trudno znaleźć otwarte restauracje, a w mniejszych miastach również sklepy mają popołudniową przerwę. W miejscowościach turystycznych restauracje są otwarte cały czas, ale takie restauracje nastawione na turystów i zysk są często niezbyt dobre i dodatkowo drogie. Dlatego warto o tym pomyśleć i wpisać w grafik posiłki, jeśli zależy nam by zjeść dobrze i w wybranych przez nas restauracjach, a nie tam, gdzie akurat będzie otwarte.
Drogi Czytelniku! Mamy nadzieję, że znalazłeś tutaj przydatne informacje i że artykuł pomógł Ci zaplanować wyjazd lub zainspirował do ciekawego spędzenia czasu. Możesz wesprzeć nas w dalszej blogowej działalności stawiając nam wirtualną kawę. Dziękujemy za to, że doceniasz naszą pracę.
Na koniec mamy dla Ciebie kilka przydatnych podróżniczych linków i porad.
Polecamy rezerwację noclegów przez wyszukiwarkę Booking.com. To doskonała porównywarka ofert z całego świata. Możesz tu znaleźć obiekty w najlepszych lokalizacjach i najbardziej korzystnych cenach. Wejdź, wyszukaj, porównaj i oszczędzaj.
Jeśli szukasz ciekawych atrakcji turystycznych, lokalnych wycieczek lub chcesz kupić bilety wstępu bez stania w długich kolejkach, koniecznie sprawdź ofertę portalu Get Your Guide. Dzięki niemu odkryjesz nieznane atrakcje, a także oszczędzisz czas i pieniądze.
Naszym ulubionym sposobem podróżowania jest samochód. Daje on nam niezależność i możliwość dotarcia niemal w dowolne miejsce. Dlatego w czasie naszych podróży korzystamy z porównywarki ofert wypożyczalni aut Rentalcars. Możecie w niej znaleźć samochody na całym świecie w najlepszych cenach.
Podobał Ci się nasz artykuł? Kliknij "Lubię to!", "Udostępnij" lub oceń go!
Praktycznie i na temat. Wpis będę miała w pamięci, jak już się zdecyduje na wyspę pojechać bądź polecieć 🙂
Jesień się zbliża… to dobra pora 🙂
Doskonała. Ach, gdyby nie ten brak długiego urlopu 🙂
My byliśmy tydzień… nie wiem czy to długo czy mało, ale wystarczyło na zobaczenie wielu fajnych miejsc i podładowanie baterii 🙂
Tydzień jest optymalny, ale jeśli dodamy do tego podróż autem to 2 tygodnie trzeba liczyć. Mam nadzieję, że już w niedalekiej przyszłości odwiedzimy wyspę, kierując się Waszymi radami 🙂
Do połączeń lotniczych dodać można jeszcze przesiadki. Ze wschodniej Polski Easyjet lata z Lublina przez Mediolan Malpensa do Katanii i Palermo. Mnie to pasi lepiej niż się taszczyć 3 godziny z Lublyna do stolycy 🙂
dziękuję za trop, żeby szukać przesiadek przez Bergamo! nie dość, że bliżej to nawet taniej :O !
Pewnie przez Bergamo też można. Z Lublina izidżet lata przez Malpensę.
Gdzie te czasy, że do Włoch jeździło się autokarem? 😉 W 2002 roku byłem na Sycylii właśnie w ten sposób – z tego co pamiętam sama droga zajmowała ze dwie doby w jedną stronę… 😉
Nooo, ja w 1998 jechałam autokarem do Portugalii!
Jasne Gosiu, jest jeszcze conajmniej kilka możliwości dostania się z przesiadkami z Polski. Skoncentrowaliśmy się tylko na lotach bezpośrednich, bo one są pozornie (jak widać w Twoim przypadku niekoniecznie) najszybsze i najtańsze. Dzięki, że napisałaś o połączeniach z Lublina. Pozdrawiam
My już z Norwegii nie mamy połączeń na Sycylię ani nawet ze Szwecji. Latem Norwegian coś tam wrzuca ale ceny u nich to są niemożliwe. A Sycyli ładna i mamy ochotę na nią wrócić, to nic nam nie pozostaje jak z Polski lecieć 😉
Daj znać jakbyś leciała przez Warszawę 😉 Zawsze miło będzie poznać osobiście 🙂
Będę pamiętała 🙂 ja jeszcze czekam na Was w Norge 🙂
Jedno z najwspanialszych miejsc w Europie. Chetnie tam wrócę jeszcze wiele razy. Sama docierałam tam AirItalia z przesiadką w Rzymie. Też było dobrze. 🙂
Dużo osób lata z przesiadkami. My jakoś preferujemy połączenia bezpośrednie. Pewnie pozostał nam uraz po locie na NZ 😀
Tez nie przepadam, ale takie połącznie było najwygodniejsze i najtańsze z naszej perspektywy, w tamtym momencie. A przesiadka trwała max 1 h. 🙂
Zdjęciem profilowym tego wpisu jest flaga… wiecie może jaka jest jej symbolika i dlaczego akurat te elementy się na niej znajdują?
To oczywiście flaga Sycylii. Szczerze pisząc nigdy nie zastanawialiśmy się dokładnie nad symboliką jej elementów, ale wikipedia mówi dość banalnie że to szczęście i pomyślność – https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Flaga_Sycylii
Może Gosia z @sycyliadapl będzie w stanie napisać coś więcej.
Myślę, że pogłoski o kierowcach z Tajlandii są dużo przesadzone 🙂 Tam jak szaleńcy jeżdżą tylko na skuterach, ale to wszystko jest jakby w „normach”. Nie ma czego się bać, jeśli chodzi o wypożyczenie samochodu. Co zresztą polecam, bo zdecydowanie lepiej się tam poruszać samochodem z klimą niż przeładowanym busem, a atrakcje są od siebie oddalone. Tylko na Bankok można sobie odpuścić, bo stanie w gigantycznych korkach nie jest fajne :)) We Włoszech moim zdaniem jeżdżą o jakieś 130% gorzej. Całe szczęście byłam wcześniej na południe od Rzymu i już przeżyłam horror podróży, więc nic mnie tam nie zaskoczyło. A teraz wybieram się na Sycylię i znów wzięliśmy samochód, jak dobrze, że potwierdzacie, że warto 🙂