Site icon Idziemy Dalej

Gdzie byliśmy i dokąd Idziemy Dalej w 2019

Idziemy Dalej 2019

Kolejny rok za nami, więc zgodnie z tradycją z poprzednich lat przedstawiamy nasze podróżnicze podsumowanie 2018 roku i snujemy plany na najbliższe 365 dni. Przy tej okazji nie sposób nie wrócić do listy podróżniczych marzeń, którą przygotowaliśmy pod koniec 2017 roku.

Katania, Palma, Wilno, Amsterdam, Paryż, Montreal, Halifax…

Przede wszystkim musimy stwierdzić, że w tym roku się nalataliśmy. W sumie odbyliśmy aż 25 lotów samolotami i odwiedziliśmy 12 portów lotniczych. Co prawda tylko 13 lotów odbyliśmy wspólnie, ale to głównie przez kilka podróży służbowych, w czasie których niestety nie zawsze jest czas na zwiedzanie.

Na szczęście poza pracą były też wyjazdy turystyczne. I tak już w kwietniu polecieliśmy na tydzień na Sycylię. Mieszkaliśmy w małej wiosce na zboczach Etny, która w ostatnich dniach ucierpiała w jednej z erupcji wulkanu. Zachwyciła nas przepiękna Taormina i Cefalu oraz niezmiernie rozczarowała wielkomiejska Katania.

Taormina, Teatro Greco
Cefalu

W maju udało nam się połączyć jeden ze służbowych wyjazdów na Majorkę z tygodniowym urlopem na wyspie. To jeden z tych kierunków do których wracamy regularnie. Nie tylko ze względu na pracę, ale przede wszystkim ze względu na urok tego miejsca. Majorkę będziemy zawsze polecać wszystkim jako doskonałą destynację na kilkudniowy urlop.

Majorka

Wakacje zwykle spędzamy w Polsce i ograniczamy się do krótkich wypadów poza miasto. Ale w tym roku udało się też uciec na dłuższą chwilę na Litwę. Byliśmy naprawdę oczarowani tym jak bardzo zielonym, europejskim, tętniącym życiem, a zarazem kameralnym miastem jest Wilno. Dodatkowo my i nasza rodzina z którą spędzaliśmy ten przedłużony weekend, byliśmy urzeczeni Trokami i tamtejszym zamkiem na wodzie.

Wilno – Katedra, Plac Katedralny
Troki – Zamek na wyspie

Tuż przed jesiennym urlopem udało nam się wreszcie połączyć coroczny służbowy wyjazd do Amsterdamu ze zwiedzaniem miasta. Wstyd się przyznać, ale wpis z tego krótkiego pobytu w stolicy Holandii powstaje od tamtej pory do dziś.

Amsterdam

Jesienią przyszedł czas na planowany od blisko roku wyjazd do Kanady. Niejako po drodze spędziliśmy bardzo miły weekend w Paryżu, do którego nigdy nas nie ciągnęło, ale naprawdę przypadł nam do gustu.

Paryż, Bazylika Sacré-Cœur

Na miejscu, w Kanadzie, trochę narzekaliśmy na deszczową pogodę, ale gdy tylko wychodziło słońce, Kraj Klonowego Liścia zachwycał nas barwami drzew, dzikością przyrody, wyjątkową kulturą i szaloną miłością do hokeja. Montreal, Nowa Szkocja i Wyspa Księcia Edwarda to tylko malutki fragment Kanady, który udało nam się zobaczyć. Nasze apetyty zostały jednak bardzo rozbudzone i w głowach już pojawiły palny powrotu w inne regiony tego wielkiego i przepięknego kraju.

Wyspa Księcia Edwarda
Peggy’s Cove
Cabot Trail

Plany na 2019

Gdyby ktoś jeszcze kilka dni temu spytał nas o konkretne plany podróżnicze na 2019, to odpowiedzielibyśmy, że szczegółów brak i moglibyśmy tylko wspomnieć o liście marzeń. Ale dziś możemy Wam zdradzić co już zaplanowaliśmy!

Już w styczniu czeka nas pierwszy wyjazd służbowy do Turcji. Zamierzamy przedłużyć go o kilka dni i zobaczyć Stambuł. Turcja chyba nigdy się nie pojawiała w naszych podróżniczych marzeniach, ale szczerze mówiąc nie możemy się doczekać tego wyjazdu i spotkania z tamtejszą kulturą, ludźmi i kuchnią.

Wszystko wskazuje na to, że w 2019 roku uda nam się też skreślić kolejne miejsce z mapy naszych marzeń. Tym razem nie tak odległe, ale również piękne i jeszcze mało poznane turystycznie. Pod choinką znalazłem bilety do Glasgow, a więc święta wielkanocne w przyszłym roku spędzimy w Szkocji.

Dalsze plany na 2019 nie są jeszcze sprecyzowane, ale w zeszłym roku o tej porze wiedzieliśmy jeszcze mniej – mieliśmy zaplanowany tylko lot do Montrealu.

W nadchodzącym roku życzymy Wam wszystkim pięknych i niezapomnianych wyjazdów i chwil. A my oczywiście idziemy dalej w 2019!

 

Przeczytaj także nasz tekst o trendach podróżniczych w nadchodzącym 2019 roku.

Exit mobile version